Tryb ekspresowy dla kibiców tylko w Belfaście
Przez dwa lata naszym sądom ekspresowym nie udało się wygrać z pseudokibicami. Irlandzkim wystarczyły dwa dni, by skazać kilku Polaków
Polskie sądy 24-godzinne miały rozwiązać problem ciągnących się miesiącami drobnych spraw karnych. Pseudokibice, drobni złodzieje, pijani kierowcy mieli trafiać przed oblicze ekspresowej Temidy i w ciągu 72 godzin usłyszeć wyrok. Nie udało się. Tryb zadziałał właściwie głównie w stosunku do pijanych rowerzystów. To, co u nas nie zadziałało, udało się wielu innym krajom.
Innym się udaje
Kilka dni temu sąd pokoju w Belfaście skazał trzech polskich kibiców na dwa miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Na uznanie ich za winnych zakłócenia porządku publicznego krótko przed sobotnim meczem Polska – Irlandia Płn. tamtejszy sąd potrzebował dwóch dni. Zadziałał tzw. tryb ekspresowy.
– Takie sprawy to nie nowość dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta