![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Tragiczna śmierć Polki w USA
Monika Romanowska-Watts powiesiła się w celi aresztu kilkanaście minut po tym, jak została w niej zamknięta.
31-letnia Polka, według wydawanej w Alabamie gazety „Press-Register” – dobrze zapowiadająca się projektantka mody, została zatrzymana 18 czerwca w miejscowości Orange Beach, na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w stanie Alabama. Formalny zarzut brzmiał: „kłótnia ze znajomym”.
Wszystko potoczyło się niesłychanie szybko. Zatrzymana o godzinie 16.27, otrzymała więzienną koszulę i o 16.55 trafiła do celi. Gdy o 17.15 przyszedł do niej policjant, znalazł ją powieszoną na tejże koszuli.
Wstępne wyniki śledztwa prowadzonego przez biuro szeryfa hrabstwa Baldwin nie wykazały niewłaściwego postępowania policji. Niewykluczone, że Monika Romanowska-Watts była pod wpływem alkoholu.
