Czego wymaga konwencja od obrońcy z urzędu
Sędziowie ze Strasburga uznali, że polskie uregulowanie procedury karnej w postępowaniu kasacyjnym dotyczące tzw. prawa ubogich jest sprzeczne z konwencyjnym prawem dostępu do sądu i do obrony – nie zgadza się z nimi dr prawa, adiunkt z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Chodzi o orzeczenia z 19 maja w sprawach Antonicelli (2815/05) i Kulikowski (18353/03). Zostały wydane w sprawach, w których na pierwszy plan wybijają się zagadnienia związane z pomocą prawną świadczoną z urzędu na etapie kasacyjnym w postępowaniu karnym. W obu Trybunał zakwalifikował jako naruszenie prawa dostępu do sądu i prawa do obrony zaniechanie udzielania skazanym precyzyjnych i wyczerpujących informacji o sposobie liczenia terminu do wniesienia kasacji przez potencjalnych obrońców z wyboru już po wypełnieniu obowiązków przez obrońców wyznaczonych z urzędu i stwierdzeniu braku podstaw do wniesienia kasacji przez tych ostatnich. W tym zakresie walor obu orzeczeń nie jest dla nas zbyt doniosły. Pogląd dotyczący właściwego pojmowania obowiązków informacyjnych sądu odwoławczego na etapie postępowania przedkasacyjnego został już sformułowany jakiś czas temu w orzecznictwie Sądu Najwyższego i jest w jego judykaturze utrwalony, orzeczenia potwierdzają jedynie jego – jeżeli można się tak wyrazić – konwencyjność.
Uwagę zwracają za to zdania odrębne sędziów Giovanniego Bonello i Ljiljany Mijović (która w pełni przyłączyła się do argumentacji sędziego Bonello) miażdżące polskie prawo karne procesowe i praktykę na etapie postępowania kasacyjnego. Zasługują one na omówienie i kilka słów komentarza, bo argumentacji w nich przedstawionej nie da się zaaprobować.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta