Ciekawskim coraz łatwiej zajrzeć do dokumentów
Korzystając z dostępu do informacji publicznej, Polacy chcą zdobyć dokumenty o sąsiadach i działalności urzędów, a nawet o sprawach karnych
Jeden z dociekliwych obywateli chciał wiedzieć, kto ufundował sztandar dla Komendy Głównej Policji. Z kolei krakowskie stowarzyszenie domagało się, aby urząd marszałka województwa małopolskiego przedstawił, jak przestrzega przepisów antytytoniowych – ile jest palarni, co się robi, aby pracownicy nie palili w pokojach itp. To skrajne przypadki, bo obywateli interesują głównie bardziej przyziemne sprawy.
– Zwykle chcą dostępu do różnego rodzaju urzędowych dokumentów – mówi rzecznik miasta Kołobrzegu Michał Kujaczyński.
Podobnie jest w innych urzędach. Podstawę daje im ustawa o dostępie do informacji publicznej (DzU z 2001 r., nr 112, poz. 1198 ze zm.). Dzięki przepisom mogą dotrzeć do wielu dotychczas uważanych za niemal tajne dokumentów albo wymusić na urzędnikach tłumaczenie się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta