W sprawie o nadgodziny wystarczą świadkowie
Gdy firma nie wykazuje godzin nadliczbowych pracownika w ewidencji, sąd w procesie o dodatkowe wynagrodzenie może się oprzeć na zeznaniach świadków
Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego, który zapadł na wczorajszej rozprawie.
Sprawa dotyczyła Tomasza M., byłego już kierownika do spraw dystrybucji i logistyki w spółce Nestle. Złożył on pozew przeciwko swojemu pracodawcy z żądaniem wypłaty 50 tys. zł jako wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Powód podnosił, że w 2005 i 2006 r. w miesiącach letnich pracował codziennie średnio o cztery godziny dłużej. Zdarzały się też dni, gdy jego dniówka wynosiła nawet 14 – 16 godzin. Przychodził również do pracy w weekendy, co drugą sobotę na osiem godzin.
Nieprawdziwy grafik
Ewidencja czasu pracy prowadzona w firmie nie odzwierciedlała jednak rzeczywistego wymiaru jego pracy. Z zawartych w niej zapisów wynikało, że powód pracuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta