Pięć sekund na Zawiszy
Dla tramwaju na pl. Zawiszy zielone światło pali się pięć sekund. Trzeba startować jak Kubica. Ale spółka każe motorniczym jeździć... dwa razy wolniej, niż pozwalają przepisy.
– Kiedy zapala się zielone, mam tylko pięć sekund. Muszę więc mieć już zamknięte drzwi. Bo jeśli nie, na wjazd nie mam szans – mówi motorniczy Dariusz Moczulski.
– Proszę spróbować stać kilka minut na pl. Zawiszy z zamkniętymi drzwiami. Pasażerowie wyważą je, żeby wejść do środka! – dodaje motorniczy Marek Kosiarz.
Chodzi o skręt w lewo z ul. Towarowej w Al. Jerozolimskie (i odwrotnie)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta