Szybkie przyjęcie euro to fikcja
Minister finansów nie ma planu przeciwdziałania wzrostowi długu publicznego – mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC
Rz: Czy w obecnej sytuacji manewr Jacka Rostowskiego, aby kredytować budżet pieniędzmi z Unii Europejskiej, jest uzasadniony?
Stanisław Gomułka: Dochody i wydatki unijnych środków powinny się bilansować w dłuższym okresie. Polska tak jak inne kraje będzie rozliczona przez Komisję Europejską z tego, na co poszły jej fundusze. Nie powinno się dopuszczać kredytowania bieżących nieunijnych wydatków budżetu z tych pieniędzy bez oficjalnej zgody UE. W przypadku braku takiej zgody każda unijna złotówka nadwyżki powinna być zapisana na specjalnym rachunku i oczekiwać na projekt, który sfinansuje. Mam nadzieję, że minister finansów złoży Polakom i organom UE precyzyjne sprawozdanie z tego, na co wydaje unijne pieniądze. Mam nadzieję, że minister finansów złoży Polakom i organom Unii Europejskiej precyzyjne sprawozdanie z tego, na co wydaje unijne pieniądze
Wykorzystanie środków unijnych na inne cele – przynajmniej okresowo – pozwala załatać dziurę budżetową.
Sytuacja tegorocznego budżetu i polityka fiskalna rządu nie wyglądają ani tak, jak to przedstawia opozycja, ani też tak, jak to opisuje rząd. W ustawie budżetowej na ten rok rząd spodziewał się wzrostu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta