Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Amerykanin w rękach talibów

20 lipca 2009 | Świat | Piotr Kościński
Szeregowiec Bowe R. Bergdahl mówił w nagraniu, że boi się, iż nie będzie mógł wrócić do domu afp
źródło: AFP
Szeregowiec Bowe R. Bergdahl mówił w nagraniu, że boi się, iż nie będzie mógł wrócić do domu afp

Wiadomo, że żyje, i wiadomo, jak się nazywa pierwszy porwany w Afganistanie żołnierz amerykański

Amerykanin, ubrany w szary strój, jest wyraźnie niespokojny i przestraszony. Ma ogoloną głowę i początki zarostu. Odpowiada na zadawane po angielsku pytania swoich porywaczy. Wojnę w Afganistanie określa jako „niezwykle ciężką”, dowodzi, że morale amerykańskich żołnierzy jest bardzo niskie, a on sam chce się uczyć o islamie. Przekonuje, że talibowie „traktują go jak gościa”, ale zapytany o samopoczucie mówi: – Bardzo się boję, że nie będę mógł wrócić do domu. Amerykanie podkreślają, że talibowie wykorzystują żołnierza do celów propagandowych

Podkreśla, że z tego, co zobaczył, wynika, iż Stany Zjednoczone „rzeczywiście napadły na niepodległe państwo”. Poproszony, by przekazał przesłanie amerykańskiemu społeczeństwu, mówi: – Proszę, zabierzcie nas do domu, żebyśmy mogli znów być u siebie,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8374

Spis treści
Zamów abonament