Trzy miliony złotych strat w trzy lata
Deweloperzy mówią „Rz”, ile tracą – czasu i pieniędzy – gdy nie mogą ruszyć z budową. Protesty sąsiadów planowanych osiedli opóźniają inwestycje nawet o kilka lat. Firmy liczą wtedy straty w kilkunastu milionach złotych
Z niezadowoleniem sąsiadów z powodu planów budowy spotkała się m.in. spółka Akord z Tychów, która na krakowskiej Woli Justowskiej chce wybudować – jak podają jej przedstawiciele – maksymalnie cztery domy. Wille przy ul. Kasztanowej miałyby stanąć na działce o powierzchni ponad 6 tys. mkw. Inwestycji sprzeciwiają się okoliczni mieszkańcy. Podnoszą, że budowa zniszczy zielony rejon Lasu Wolskiego. Deweloper zapewnia, że kilka budynków nie zmieni charakteru okolicy.
– Sprawa ciągnie się ponad pięć lat – mówi Jerzy Karch, wiceprezes Akordu. – Straty związane z podjętym na zakup nieruchomości kredytem, obsługą prawną, projektową, plus wymierna strata z powodu utraconych korzyści, przekraczają 8 mln zł – liczy.
Ten deweloper z protestami spotkał się także w przypadku inwestycji w Tychach, gdzie w rejonie ul. Nowej i Żorskiej zaplanował osiedle niskich domów. Tu sąsiedzi kwestionowali wysokość i intensywność zabudowy. Spółka ocenia, że na ponadtrzyletnim poślizgu straciła przeszło 3 mln zł. – Konflikty rozwiązujemy poprzez długotrwałe rozmowy i negocjacje. Niestety, najczęściej bez potrzebnego wsparcia samorządu – nie ukrywa Jerzy Karch.
O ponad rok została z kolei opóźniona...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta