Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ile zabezpieczeń jednego kredytu

31 sierpnia 2009 | Prawo | Marcin Olechowski

Nadmierna łatwość w dekretowaniu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego może prowadzić do naruszenia podstawowej wartości, jaką jest pewność prawa – uważa doktor prawa, adwokat, partner w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, adiunkt w Instytucie Prawa Cywilnego WPiA UW

Autor artykułu „Ile zabezpieczeń jednego kredytu” („Rz” z 22 – 23 sierpnia) uważa, że tzw. nadzabezpieczenie kredytu narusza zasady współżycia społecznego. W konsekwencji nadmierne zabezpieczenia, a niekiedy i sama umowa kredytu, są nieważne.

Wysunięte w artykule propozycje przypominają jednak próby leczenia dżumy cholerą. Postulowana nieważność umowy kredytu (bądź części zabezpieczeń) najczęściej prowadziłaby bowiem nie tyle do uwolnienia zdolności kredytowej przedsiębiorcy, ile do konieczności natychmiastowego zwrotu kredytu, co z reguły skutkowałoby upadłością kredytobiorcy. Przy powszechności zjawiska nadzabezpieczenia groziłoby to także zachwianiem płynności systemu bankowego.

Zgadzam się, że praktykom kredytowym banków można niekiedy zarzucać nadmiar ostrożności. Tok rozumowania autora zdaje się jednak popadać w przeciwną skrajność: nadmiar śmiałości.

Ostrożnie z nieważnością

Zastrzeżenia budzi zwłaszcza lekkość, z jaką autor pragnie sięgać do sankcji nieważności z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k. c.).

Po pierwsze: ukształtowanie treści stosunków tworzących zabezpieczenie wierzytelności (kredytu) jest pozostawione w polskim prawie uznaniu stron (uchwała Sądu Najwyższego z 5 maja 1993 r., III CZP 54/93, OSN 12/1993, poz. 219). Jest to przejaw szerszej zasady autonomii woli. Ponieważ nieważność niweczy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8409

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament