Szykuje się wielka nuda
Wisła Kraków bez konkurencji, wygrała już piąty mecz. Zagłębie czeka na Franciszka Smudę na samym dnie
W 2008 roku Wisła Kraków zdobyła mistrzostwo Polski z 14 punktami przewagi nad drugą w tabeli Legią. W tym sezonie emocje mogą się skończyć równie szybko.
Drużyna z Krakowa nie porywa publiczności, ale jest skuteczna. W sobotę bez większego problemu wygrała 2:1 z Jagiellonią Białystok, która gdyby nie kara 10 ujemnych punktów, byłaby wiceliderem. W piłkę grali tylko zawodnicy Macieja Skorży, ci z Białegostoku znowu stracili formę w autokarze. Nie wygrali meczu wyjazdowego od 24 spotkań, a z Wisłą w lidze od 21 lat.
Drugą bramkę dla mistrzów Polski zdobył Paweł Brożek, który dość szybko otrząsnął się po odłożeniu marzeń o wyjeździe za granicę.
Lech rozczarowuje
Długo nie udawało się to Robertowi Lewandowskiemu. W czwartek mógł dać Lechowi awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej, strzelając gola w Brugii, w niedzielę grał tak, jakby chciał ocalić pracę Rafałowi Ulatowskiemu, trenerowi Bełchatowa. Zmarnował trzy sytuacje, z których każda powinna się zakończyć golem. Wykorzystał dopiero czwartą.Lech wziął się do pracy dopiero przy 0:2 dla gości. Zdążył doprowadzić tylko do wyrównania, nie wygrał ligowego meczu już trzeci raz z rzędu. Ulatowski walczył o zwycięstwo do końca, wiedział, że nawet jeśli przegra, nie zostanie jeszcze zwolniony, a 3 punkty mogły podbudować drużynę przed dwutygodniową przerwą na reprezentację. Jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta