Nocna wpadka złodzieja rowerów
31 sierpnia 2009 | Życie Warszawy
Do dziesięciu lat więzienia grozi za włamanie 33-letniemu Sebastianowi D. Mężczyzna wpadł w nocy na Mokotowie, gdy próbował uciekać na skradzionym rowerze.
– Jadę na ryby – tłumaczył. Policjanci mu nie uwierzyli. W torbie mężczyzny znaleźli nożyce gilotynowe, wkrętaki i inne narzędzia służące do włamań, a w bloku, z którego wyszedł, odkryli okradzioną piwnicę. Teraz sprawdzają, czy D. nie ma na koncie więcej włamań.