Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dawno temu, czyli Polacy na Ukrainie

30 grudnia 2009 | Bezkresy Rzeczypospolitej | Henryk Stroński

Polacy na ziemiach dzisiejszej Ukrainy pojawili się dawno temu. Początki tego procesu można zauważyć jeszcze za czasów Rusi Kijowskiej

Wtedy na Ruś przybywali kupcy z sąsiedniego państwa, jak i tzw. służba przy dworach książąt kijowskich, halickich, włodzimierskich. Z celami misyjnymi przybywały także osoby duchowne. Ponadto nie sposób nie wspomnieć częstych związków matrymonialnych pomiędzy książętami. Znane też wypadki osiedlenia przez kijowskiego władcę Jarosława Mądrego na początku lat 30. XI w. jeńców polskich wewnątrz swojego państwa.

Następnym etapem osiedlenia się elementu polskiego wśród ludności rusko-ukraińskiej było zagarnięcie przez Kazimierza III oraz jego następców ziem Rusi Halickiej i hojne rozdawanie licznych majątków swojej szlachcie. Ta ostatnia sprowadzała liczne masy chłopstwa z Małopolski i osiedlała ich w swoich gospodarstwach. Najwięcej ziemi otrzymały rody Odrowążów, Buczackich, Sieniawskich, Jałowieckich, Lanckorońskich i Potockich. Do miast tak istniejących, jak i nowo powstałych na prawie magdeburskim, sprowadzano polskich, a także niemieckich i ormiańskich kupców i rzemieślników. Poza naturalnymi bogactwami ziemi halickiej Polaków przyciągało tutaj otrzymywanie licznych ulg podatkowo-rentowych.

Pod wpływami polsko-katolickimi odbywało się z czasem spolszczenie szlachty ruskiej. Natomiast chłopstwo polskie, a nawet tzw. drobna szlachta, przyjmowało językowo-kulturowe zwyczaje liczniejszej ludności ruskiej. Tylko przynależność religijna pozostawała granicą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8510

Spis treści
Zamów abonament