Trzeba wiedzieć, jak zacząć
Wielu pisarzy jest przeświadczonych, że zdanie otwierające książkę zawiera w sobie całą historię
– Te słowa są niczym uderzenie metalową pałeczką w kamerton – twierdzi Andrzej Bart. – Czytam i wiem już, jaki będzie ton powieści. Pierwszym zdaniem pisarz odkrywa się przed czytelnikiem.
W prozie, która w lutym ukaże się nakładem Znaku, Kazimierz Kutz pisze: „Książki różne majom początki, to każdy wiy. Dejmy na to: »Z sierpem wschodziło słońce nad moim kopcem« albo »Czas był niepewny, a Wiesia znowu mnie odeszła...«. Moim zdaniem takie początki są zmierzłe. Każdy muzykant od instrumentu dętego wiy, że wszystko zależy łod tego, jak pójdzie ci pierwszy dmuch. Teroz mnie czeko take zadanie: skąd go wziąć? Tyn dmuch! Bo jo jest na zakręcie swojego żywota”.
Tylko prostota ratuje
Choć starannie obmyślane frazy Marqueza niekiedy poddają czytelnikowi mylny trop – tak jest w „Miłości w czasach zarazy” – to nie sposób się od nich uwolnić. Bo jak odłożyć książkę, która zaczyna się od zdania: „To było nieuniknione: zapach gorzkich migdałów przypominał mu zawsze los trudnych miłości”?
W 1976 r. Ryszard Kapuściński wrócił z Etiopii, gdzie właśnie obalono cesarza. Redakcja warszawskiej „Kultury” upomniała się o reportaże. Wtedy autor „Buszu po polsku” uświadomił sobie, że o krwawych zamachach i pałacowych przewrotach nie może już pisać tak jak dawniej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta