Nie pomogły błagania o litość
Za pomocą śmiertelnego zastrzyku stracono Brytyjczyka, który miał przemycić 4 kilogramy heroiny
Ponawiane od miesięcy apele o łaskę nie zdały się na nic. – Bagaż pana Akmala Shaikha zawierał ilość heroiny wystarczającą do zabicia 26 800 ludzi – powiedział przedstawiciel chińskiej ambasady w Londynie, tłumacząc, dlaczego 53-letni Brytyjczyk, który w latach 90. mieszkał w Lublinie i ma dwójkę dzieci z Polką, nie mógł liczyć na litość Pekinu.
Pierwszą od pół wieku egzekucję obywatela kraju europejskiego w Chinach potępił rząd brytyjski oraz organizacje obrony praw człowieka. Premier Gordon Brown intensywnie zabiegał w ostatnich tygodniach o łaskę dla Shaikha. Rozmawiał o tym osobiście z premierem Chin Wenem Jiabao i prezydentem Hu Jintao. List w obronie byłego męża Polki wysłał też do Pekinu Karol Karski, wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Również – jak podał MSZ – polska ambasada w Pekinie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta