Sport pod specjalnym nadzorem
rozmowa z Władimirem Popowem, byłym oficerem KGB
Rz: Wraz z Jurijem Felsztyńskim oraz byłymi radzieckimi mistrzami szachowymi Wiktorem Korcznojem i Borisem Gulką jest pan współautorem książki o kurateli, którą KGB sprawował nad szachistami w czasach ZSRR, i o tym, jak zatruwał życie niepoprawnym ideologicznie. Dlaczego zdecydował się pan na to przedsięwzięcie?
Władimir Popow: Pracując w KGB, miałem związek z losami wielkich szachistów: Kasparowa, Korcznoja i Gulki. Sowieckie władze pozbawiły ich możliwości normalnego życia i uczciwej rywalizacji. Po dziś dzień czuję się wobec nich winny, chociaż zawsze byłem po ich stronie i w miarę możliwości starałem się im pomagać. Nieco ponad rok temu czytałem wywiad z Korcznojem, w którym skarżył się, że jeśli nie otworzą się archiwa KGB, nigdy nie pozna prawdy o swoich meczach z Anatolijem Karpowem o mistrzostwo świata. Napisałem do Felsztyńskiego, z którym współpracowałem, gdy z Władimirem Pribyłowskim pisał książkę „Korporacja zabójców. Rosja, KGB i prezydent Putin”. Poprosiłem, by skontaktował się z Gulką, o którym wiedziałem, że mieszka gdzieś w USA. Zakładałem, że Gulko ma na pewno kontakt z Korcznojem. „Proszę mu przekazać, że może uważać, iż archiwa KGB właśnie się dla niego otworzyły” – pisałem. Korcznoj i Gulko zgodzili się na wzięcie udziału w powstawaniu książki... Taka jest historia „KGB gra w szachy”.
Rozumiem, że Korcznoj mówił w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta