Kiedy ubezpieczenie może być pułapką
Wybierasz kredyt hipoteczny w banku, który nie pobierze prowizji za jego przyznanie. Po załatwieniu formalności okazuje się jednak, że abyś dostał pieniądze, musisz wykupić ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy. Dlaczego? Bo zastępuje bankowi prowizję
RZ: Jakie ubezpieczenia przy zaciąganiu kredytu hipotecznego najczęściej proponują banki?
Michał Krajkowski: Ubezpieczenia w kredytach hipotecznych możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich obejmuje produkty obowiązkowe. Zaliczamy do nich ubezpieczenie do momentu ustanowienia hipoteki, tzw. pomostowe lub przejściowe, które jest wymagane we wszystkich bankach. Zabezpieczeniem obligatoryjnym jest także ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Jednak część banków odstępuje od tej zasady. Wśród instytucji, które udzielają kredytów powyżej 80 proc. wartości nieruchomości, takiej formy ochrony nie wymaga pięć banków: Polbank, Getin Noble Bank, BNP Paribas Fortis, DnB NORD oraz ING. Obowiązkowe jest także ubezpieczenie nieruchomości – takiej polisy wymaga każdy bank.
Natomiast do ubezpieczeń dobrowolnych, dostępnych przy zaciąganiu kredytu pod hipotekę, zaliczamy ubezpieczenie na życie oraz od utraty pracy. Jednak są wyjątki od tej reguły i czasami ubezpieczenia dodatkowe stają się obowiązkowe. Z taką sytuacją mamy do czynienia np. w Banku Millennium i Euro Banku, gdzie niezależnie od kwoty zobowiązania, liczby osób przystępujących do kredytu i wysokości osiąganych dochodów konieczne jest wykupienie ubezpieczenia na życie.
Które z ubezpieczeń banki najczęściej narzucają?
Wbrew obiegowej opinii banki raczej nie narzucają dodatkowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta