Przysnąłem na progu i leciałem za nisko
Adam Małysz o straconym medalu i swoich błędach w dwóch ostatnich seriach
Rz: Nic nie wskazywało na to, że może pan wypaść poza pierwszą trójkę. Przewaga wydawała się bezpieczna. Co się stało?
Adam Małysz: Nie ukrywam, że jestem załamany, bo taka szansa może się już nie powtórzyć. Gdybym skakał tak jak w piątek, prawdopodobnie walczyłbym z Ammannem o złoty medal. Ale sobotnie skoki były zupełnie inne, choć po serii próbnej wydawało się, że nie ma powodów do obaw.
Wyraźnie zabrakło panu odległości. Czy obniżenie belki startowej miało na to wpływ?
Przy mniejszej prędkości na progu warunki atmosferyczne mają decydujące znaczenie. Jak nie ma noszenia, tego dobrego, przyjaznego wiatru, to można zapomnieć o dalekim locie. Ale ja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta