NATO bardziej europejskie
NATO bardziej europejskie
Maria Wągrowska
Wybór Berlina na miejsce rozpoczynającej się dzisiaj sesji Rady Ministerialnej sojuszu atlantyckiego nie jest przypadkowy. Zwołanie pierwszego whistorii posiedzenia NATO do Berlina -- miasta, które według słów ministra spraw zagranicznych RFN, Klausa Kinkla, stało się symbolem jedności Niemiec i Europy po okresie podziałów -- ma zaświadczać, że oto rodzi się nowe NATO. Będzie to odtąd organizacja -- pisał Rüdiger Moniac w dzienniku "Die Welt" -- otwarta przed nowymi państwami członkowskimi, gotowa do partnerstwa z Federacją Rosyjską, a także zreformowana i funkcjonująca według nowego podziału ról pomiędzy Ameryką a Europą.
Ale już z Brukseli, gdzie mieści się siedziba Sekretariatu NATO, dobiegały bezpośrednio przed wiosenną sesją ministerialną odmienne sygnały: w sprawie poszerzenia na wschód nie można się spodziewać niczego nowego. Koncepcja stosunków z Moskwą jeszcze nie dojrzała i właśnie w Berlinie w najbliższy wtorek będzie przedmiotem rozmowy szefów dyplomacji amerykańskiej Warrena Christophera i rosyjskiej Jewgienija Primakowa. A pomiędzy partnerami zobu stron Atlantyku nie zdołano do ostatniej chwili usunąć rozbieżności wynikających z odmiennego pojmowania roli NATO.
Nowe misje, nowe siły
Wszystko to nie musi oznaczać, że berlińskie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta