Urlop od kariery
Trudne wybory Amerykanek
Urlop od kariery
Co jest ważniejsze: druga wypłata, dodawana przez panią domu do wypłaty męża, czy dobro dziecka, oddawanego "na przechowanie" nauczycielkom czy baby sitters? Czy doskonała praca, wielki dom i dwa dobre samochody są rekompensatą za brak kontaktu z dzieckiem, poddawanym negatywnym wpływom społeczeństwa naszych czasów?
Gdy Marian Gormley, lat 40, urodziła przed kilku laty bliźniaki, nie mogła uwierzyć raptownej niechęci do swej kariery zawodowej. "Zdziwiło mnie, do jakiego stopnia zapragnęłam być z nimi, zamiast codziennie jeździć do pracy -- mówi reporterowi agencji Knight-Ridder były inżynier systemów komputerowych. -- Byłam już wówczas zapewne ofiarą starego sposobu myślenia, że jedyną drogą do pełnego sukcesu jest praca zawodowa, wykluczająca jednak kontakt z własnym dzieckiem przez większość dnia. "
Pani inżynier zrezygnowała więc ze swego pełnego etatu w pracy, polegającej na instalowaniu komputerowego software'ui na częstych podróżach służbowych. W zamian zyskała możliwość przebywania ze swoimi dziećmi i uczestniczenia w ich życiu. Satysfakcja płynąca z wykonywania obowiązków matki okazała się silniejsza niż przyjemności z kariery zawodowej.
Powrót do domu
Jest to przykład nowego trendu, panującego wśród amerykańskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta