Cicha pomoc Marii Kaczyńskiej
Pierwsza dama wspierała wiele organizacji lokalnych i inicjatyw kulturalnych. Z dala od blasku fleszy. W eleganckim stylu
Wybierała wydarzenia, których nie było na pierwszych stronach gazet, nienagłośnione. Te, które rzeczywiście jej potrzebowały.
Ogniska Dziadka i Budzik
Maria Kaczyńska była honorowym prezesem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ulicy „Przywrócić dzieciństwo” im. Kazimierza Lisieckiego „Dziadka”. Organizacja powstała w 1928 roku z inicjatywy słynnego pedagoga zajmuje się zakładaniem i prowadzeniem placówek opiekuńczych, tzw. Ognisk Dziadka Lisieckiego.
Wacław Skudniewski, prezes fundacji, wspomina pierwszą damę jako osobę ciepłą i sympatyczną. Często kontaktowała się z nim w trakcie jego ciężkiej choroby. Zaproponował jej przyjęcie tytułu honorowego prezesa. Nalegał ze względu na tradycję. Ostatni raz bowiem patronat sprawowała Maria Mościcka w 1938 r. – Pani Maria Kaczyńska zapraszała nas do Belwederu. Wspierała dzieci upominkami. Razem z mężem przekazali 1 proc. podatku na naszą organizację – wspomina Skudniewski.
Od początku prezydentury męża co roku uczestniczyła w spotkaniu świątecznym warszawskiego Zespołu Szkół Specjalnych nr 109. Na mikołajki zapraszała dzieci mniejszości narodowych mieszkających w Polsce.
W lutym tego roku z okazji setnej rocznicy urodzin Ireny Sendlerowej pani prezydentowa została uhonorowana „Medalem dla ludzi czyniących dobro” przyznawanym przez Gimnazjum nr 23 im. Ireny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta