Przewoźnik, człowiek z misją
Odnajdywaniu, ocalaniu i porządkowaniu zapomnianych polskich mogił poświęcił całe życie
Pamiętam, jak pojechałem z nim na pierwszą delegację. To było kilka lat temu. Białoruś. Szukaliśmy jakiegoś polskiego cmentarzyka. Lało jak z cebra. Mimo to przedzieraliśmy się przez chaszcze, doły i płoty. Właśnie taki był Andrzej Przewoźnik. Odszukiwanie i upamiętnianie miejsc spoczynku Polaków nie było dla niego pracą. To była dla niego misja – opowiada w rozmowie z „Rz” Maciej Dancewicz z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Andrzej Przewoźnik funkcję sekretarza Rady pełnił – rzecz na tak wysokim urzędzie w Polsce niespotykana – nieprzerwanie od 1992 r. Jak zgodnie podkreślają ci, którzy go znali, nie zawdzięczał tego lizusostwu czy umiejętności politycznego manewrowania. Po prostu wszystkie kolejne ekipy rządzące uznawały go za znakomitego fachowca.
Orlęta i Katyń
Przewoźnik szczególnie skuteczny był na Wschodzie. W Rosji, na Ukrainie i Białorusi. – Setki polskich pomniczków i cmentarzyków, które istnieją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta