Z termosem i stołeczkiem
Kanapki, a nawet turystyczne krzesełko warto mieć w kolejce do Pałacu Prezydenckiego.
By pożegnać Lecha i Marię Kaczyńskich, trzeba czekać nawet ponad dziesięć godzin.Do Warszawy przyjeżdżają tysiące ludzi z całej Polski, by w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego złożyć hołd prezydenckiej parze. Olbrzymia kolejka wije się od pl. Zamkowego.
Najpierw poczwórna, by dopiero w rejonie skweru Hoovera przekształcić się w pojedynczy ogonek. Niewielu zapobiegliwych ma ze sobą termosy z kawą lub herbatą. Jednak dzielą się napojami z innymi. W takiej sytuacji zapasy kończą się im już po kilku godzinach.