Interwencje banku centralnego są obecnie skazane na niepowodzenie
Umocnienie się polskiej waluty bywa mylnie interpretowane jako wyraz szczególnego zaufania i uznania inwestorów dla wyników, jakie osiąga polska gospodarka
Pierwsza od lat niewielka interwencja NBP na rynku walutowym podjęta w celu osłabienia złotego znalazła się w cieniu wielkiej tragedii, jaką była katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Stąd była relatywnie mało komentowana. To zrozumiałe. Ale szkoda, bo jest tu się nad czym zastanowić.
Polska jest aktualnie jedynym krajem zaliczanym do segmentu rynków wschodzących, co do którego z całą pewnością powiedzieć można jedno: nie będzie tu w dającej się przewidzieć przyszłości obniżek stóp procentowych. Przeciwnie – dominują oczekiwania na podwyżki, choć zostały one znacząco wychłodzone (nie przekraczają obecnie 25 pkt bazowych). A przecież faza luzowania polityki pieniężnej, uzasadniona kiepskimi perspektywami rysującymi się przed sferą realną, trwa w najlepsze, między innymi w takich krajach z naszego „koszyka”, jak: RPA (50 pkt bazowych, co obniżyło notowania randa o ok. 1 proc. wobec koszyka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta