Kiedy rządzą żądze
Rośnie liczba seksoholików. I to nie tylko wśród osób z pierwszych stron gazet – ostrzegają zagraniczni i polscy terapeuci. Czyżby zwiększyły się nasze potrzeby seksualne? Nieprawda. Źródłem problemu jest nieumiejętność radzenia sobie z emocjami
Tegoroczna laureatka Oscara zdradzona! Niemal od razu po tym, jak Sandra Bullock odebrała w marcu najważniejszą nagrodę filmową, świat dowiedział się, że mąż nie był jej wierny. Jesse James zdradził żonę z co najmniej czterema kobietami. To niejedyny tego typu skandal wśród gwiazd. W grudniu 2009 roku do niewierności przyznał się słynny golfista Tiger Woods. W czasie trwania swojego małżeństwa ze szwedzką modelką miał mieć kilkanaście kochanek. – Nie panuję nad swoim popędem. Nie uważam, że mężczyzna powinien ograniczyć się do jednej partnerki – magazynowi „Star” wyznał z kolei aktor David Duchovny. Swoim uczestnictwem w szalonych orgiach chwaliła się publicznie Fergie, wokalistka Black Eyed Peas. Osoby te łączy coś jeszcze: wszystkie poszły na odwyk dla seksoholików.
Zdaniem terapeutów gwiazdy zainspirowały ludzi z podobnym problemem do szukania pomocy. – Z jednej strony Woods zgotował sobie i rodzinie piekło, z drugiej swoją postawą uratował wiele istnień – uważa Steve Pope, właściciel kliniki w brytyjskim Blackpool, której przybyło pacjentów. O wzroście zainteresowania swoimi usługami mówi BBC większość psychoterapeutów zajmujących się leczeniem seksoholików.
Podobny trend panuje w Polsce. – W ciągu ostatnich pięciu lat liczba moich pacjentów wzrosła prawie o 100 proc. – wyznaje „Rz” Sławomir Jakima, lekarz, psychiatra, seksuolog zajmujący się terapią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta