Znikające światła miasta
Nieliczne żyją nocą. Reszta pojawia się ze świtem – żali się Iza Tarwacka, która przygotowuje album o neonach. Tak chce walczyć o ocalenie świetlnych szyldów.
Wiem, w dziennym świetle wyglądają nieco kuriozalnie – mówi Iza Tarwacka, wyciągając fotografie neonów. – Ale co zrobić? Kubek kawy z Jana Pawła, nutki z Foksal, wina z Freta, żaden z nich już nie świeci. Tylko za dnia można je dostrzec.
Tarwacka robi zdjęcia neonów od ośmiu lat. Ma ich setki. – Odwiedził mnie znajomy ze Stanów. Gdy spacerowaliśmy Nowym Światem, jego uwagę przykuł „siewca”. U nas już takich nie ma, westchnął, a ja chwyciłam za aparat i tak się zaczęło – wspomina.
Teraz pracuje nad albumem o dawnych reklamach. Planuje wydać go jesienią.
Zniszczone i ocalone
W publikacji znajdzie się 80 fotografii. Będzie tu można zobaczyć m.in. „słynną” siatkarkę z placu Konstytucji i Syrenkę z biblioteki przy Grójeckiej.
– Myślę, że dziś w Warszawie może być jeszcze około stu takich reklam. I to często już niezauważanych przez przechodniów – mówi Tarwacka. Jak zaczynała, było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta