Po dwóch stronach czasu
Starsi przeżyli przed laty coś, co było niewyobrażalne i czego zapomnieć nie sposób. Młodsi nie mają takich doświadczeń. Ale jedni i drudzy wiele mogą się od siebie nauczyć. Dziadkowie i ich wnuki są bohaterami wystawy „Cukunft”, którą można oglądać w synagodze Nożyków.
Zofia Majewska: „Jestem polską Żydówką. Do 1939 roku nie miałam w związku z pochodzeniem żadnych problemów“. Jej wnuk Marcin Boguszewski: „Jestem wodnikiem spod znaku Panny. (...) Tego, że jestem Żydem, się domyślałem, a potem to już jakoś samo wyszło“. Tomasz Prot: „Jestem sobą. Całe życie byłem Polakiem, niecałe życie byłem Żydem“. Jego wnuczka Sara Herczyńska: „Jestem Polką. W drugiej kolejności powiedziałabym, że jestem Żydówką“. Wnuk Kuba: „Jestem tysiącem rzeczy. Polakiem, Żydem, mężczyzną. Jestem Herczyński“.
Tymi słowami kilkoro bohaterów projektu „Cukunft“ (jidysz: przyszłość) odpowiedziało na pytanie „kim jesteś?“.
– Zdefiniowanie tożsamości żydowskiej jest bardzo trudne – mówi Magda Braniewska. – To nie jest tylko religia albo tylko tradycja. Ile osób, tyle wersji bycia Żydem. To także chciałam pokazać swoją wystawą. Dlatego oprócz zdjęć są na niej wypowiedzi fotografowanych przeze mnie osób.
Strach, zdrada, normalność
Przed wojną obie rodziny były całkowicie zasymilowane. Zofia i Tomasz o swoich korzeniach wiedzieli, ale nie miało to dla nich większego znaczenia.
– Nie byliśmy religijni, ale kultywowaliśmy tradycje – mówi pani Zofia. – Głównie za sprawą świąt obchodzonych z moją babcią, w której mieszkaniu przy stole siadały 24 osoby.
– Moi rodzice przeszli na katolicyzm, ja zostałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta