Poddajmy się wzruszeniu
Piotr Semka stawia pytanie przejmujące: na ile Lech Kaczyński nie umiał przekonać Polaków do swoich intuicji z własnej winy, a na ile to wystawia złe świadectwo nam, Polakom, grillującym i obojętnym – publicysta recenzuje biografię zmarłego tragicznie prezydenta
Bardzo trudno było napisać książkę o Lechu Kaczyńskim sympatykowi projektu IV RP. Jak pogodzić uznanie dla śmiałej myśli, dla cywilnej odwagi w obronie swoich racji, z krytycznym przyjrzeniem się błędom i słabościom kogoś, kto w końcu nie był przydrożnym świątkiem, a żywym człowiekiem? Tym trudniej podjąć się takiego zadania, im bardziej był on przedmiotem organizowanej na skalę przemysłową zohydzającej kampanii. Jak sprawić, aby książka nie zmieniła się w monotonną mowę obrończą z dominującym motywem: skrzywdzili go? A jak osiągnąć to wszystko po tragicznej śmierci prezydenta? Samo zamknięcie książki jest w takim momencie aktem godnym podziwu.
Krótki kurs prawicy
Gdyby książka Piotra Semki o Lechu Kaczyńskim nie została nazwana w podtytule „Opowieścią arcypolską”, z pewnością i tak należałoby ją nazwać „opowieścią”. Bo to nie jest w ścisłym sensie biografia zmarłego prezydenta, nawet nie bilans jego przerwanej kadencji, choć oczywiście jest tam sporo i z biografii, i z podsumowania. Semka nie daje się wtłoczyć w żadne rygory, operuje skojarzeniami, dygresjami, naświetla tło, po prostu opowiada. Wychodzi z tego trochę historia pod tytułem „Lech Kaczyński i jego czasy”.
Czasem bohater wypełnia cały pierwszy plan, a czasem jest elementem szerszego pejzażu. To ciekawe, ale kiedy rozmawiałem parę razy z samym Lechem Kaczyńskim na temat niedawnej historii, której był świadkiem –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta