Żubry jak dinozaury
Lewicowe ikony ostatnich dekad straciły na znaczeniu
Włodzimierz Cimoszewicz przed pierwszą turą wyborów prezydenckich poparł kandydata PO. Ale – jak pokazało głosowanie – Komorowski nie zyskał w oczach wyborców lewicy. Andrzej Olechowski, który sam miał chrapkę na lewicowy elektorat, zebrał zaledwie 1,44 proc. głosów.
Dlaczego polityczni giganci z lat 90. nic nie wskórali? – Magia nazwisk osób, które w ostatniej dekadzie XX wieku były ikonami szeroko pojętej lewicy, traci na znaczeniu – tłumaczy dr Maciej Drzonek, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. – Dla wyborców coraz ważniejsze stają się polityczna skuteczność i pewna elastyczność poglądów.
Głos wołającego na puszczy
Cimoszewicz, były premier, były minister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta