Wielka pomyłka, czyli nieprawdziwe portrety Władysława Jagiełły
Jak wyglądał bohater znany z kart podręcznika historii? Jak się ubierał, co lubił, jak się zachowywał na co dzień? Pytania takie chętnie zadają nie tylko miłośnicy historii.
Gdy brak wiarygodnych źródeł, zastępuje je fantazja. Władysław Jagiełło budził zawsze żywe zainteresowanie. Szczęśliwie o monarsze zasiadającym na polskim tronie przed sześcioma wiekami wiemy bardzo dużo. Jest to przede wszystkim zasługa wielkiego historyka i dziejopisa Jana Długosza.
Uszy miał długie
Według krakowskiego kanonika „Był to mężczyzna średniego wzrostu, o pociągłej i chudej twarzy, przy brodzie zwężonej, o małej, długiej i ostro zakończonej głowie, niemal całkiem łysej, jaką można oglądać na marmurowym posągu umieszczonym na grobowcu, o czarnych, małych, zawsze niespokojnych oczach, które bez przerwy w jakiś sposób rozbiegane poruszały się w swoich orbitach. Uszy miał długie, głos silny i mówił szybko, ciało szczupłe i zgrabne, szyję długą”. Takim króla ukazują dwa portrety powstałe za jego życia – wspomniany nagrobek w Katedrze na Wawelu, jedno z najwybitniejszych dzieł rzeźbiarskich polskiego średniowiecza powstałe w latach 1413 – 1421 i malowidło pędzla ruskich artystów w kaplicy zamkowej w Lublinie, ukończone w roku 1418.
Na pierwszym z nich twarz króla Władysława jest gładka, bez zarostu; na drugim otacza ją krótko przystrzyżona broda. Oba przedstawienia należy uznać za wiarygodne wizerunki monarchy powstałe jednak w różnych etapach jego życia. W tej sytuacji dziwi niezmiernie pojawienie się w ikonografii monarchy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta