Nerwowe wybory w Berlinie
Kanclerz Angela Merkel już zapłaciła dużą cenę za forsowanie Christiana Wulffa na prezydenta Niemiec – buntem części swojej partii i otwarciem kolejnego frontu sporu z koalicjantami z liberalnej FDP.
A niewykluczone, że zapłaci jeszcze większą, bo dyskusja o tym, dlaczego wczorajsze wybory prezydenckie były tak trudne, może podważyć jej przywództwo i wśród chadeków, i w rządzie.
Podczas środowych wyborów panowała taka nerwowość, jakby głosowały miliony Niemców, a nie kilkanaście setek elektorów z partyjnego nadania. Była też wyjątkowa, jak na wybory...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta