Nieudany debiut giełdowy energetycznego Tauronu
Nie było powtórki z notowań PZU i w trakcie pierwszej sesji akcje Tauronu potaniały o 1,6 proc. O złym debiucie przesądziły koniunktura giełdowa i niejasny udział KGHM w ofercie. Pojawiają się obawy o dalsze prywatyzacje
Akcje państwowego Tauronu zadebiutowały wczoraj dokładnie po tej samej cenie, po której były sprzedawane w ofercie inwestorom, czyli po 5,13 zł za sztukę. Później kurs stopniowo spadał, by na koniec dnia dobić do poziomu o 1,56 proc. niższego, czyli 5,05 zł.
Minister skarbu Aleksander Grad próbował ratować sytuację, mówiąc, że notowania Tauronu pokazują, iż cena w ofercie została ustalona na właściwym poziomie. Dariusz Lubera, prezes grupy, zapewniał zaś, że Tauron będzie się rozwijał i zyskiwał na wartości.
Na akcjach Tauronu przeprowadzono 19,4 tys. transakcji wartych ponad 900 mln zł. Nie było ich wiele, jeżeli wziąć pod uwagę, że walory grupy objęło 231 tys. osób fizycznych, a wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta