Zdechł pies, który został w aucie
13 sierpnia 2010 | Życie Warszawy | janblik
Nie udało się uratować psa, którego właściciel zostawił w oplu przy Nowym Świecie. Strażnicy miejscy zauważyli wycieńczone zwierzę w zamkniętym aucie. Aby mu pomóc, wybili szybę. Na miejsce przyjechał weterynarz. Nie uratował psa. Jego właściciel, 60-letni mężczyzna, tłumaczył, że znalazł zwierzaka, gdy jechał z Olsztyna. – Chciał mu pomóc, ale chyba o nim zapomniał – mówi policjant. Dziś mężczyzna usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzęciem.