Wojna wisi w powietrzu
Napięcie wzrosło po kolejnym incydencie na granicy. Podsyca je Iran
Rafik Hariri był jednym z najbogatszych ludzi na Bliskim Wschodzie i jednym z najważniejszych polityków w Libanie. W lutym 2005 r., kilka miesięcy po zakończeniu urzędowania jako szef rządu (to był jego piąty gabinet), zginął w zamachu. Wiozący go konwój samochodów wyleciał w powietrze, gdy mijał otoczony legendą bejrucki hotel Saint George przy promenadzie nad Morzem Śródziemnym. Hariri doczekał się pomnika na skwerze przed sześciopiętrowym hotelem, który lata świetności przeżywał w latach 60. Podczas wojny domowej w latach 70. i 80. został zniszczony i do dziś jest remontowany.
Ospałe śledztwo
Nieżyjący od przeszło pięciu lat sunnicki polityk doczekał się też mauzoleum w gigantycznym namiocie w nowym centrum Bejrutu, gdzie jego symboliczny grób przykryty białymi kwiatami odwiedzają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta