Kasety z Dziupli, zośka pod pałacem
O mieście, w którym wciąż coś się kończy, miejscach pomagających przetrwać szare lata 80. i o tym, do czego zmusił go film o spalonej Jadłodajni Filozoficznej opowiada dziennikarz i publicysta, autor wydanej właśnie książki o młodzieżowych subkulturach „Wyż nisz”
Fan dobrej muzyki, bloger, fascynat małych, zamkniętych społeczności – wszystkie te określenia do Chacińskiego dobrze pasują. On z kolei pasuje do Warszawy, gdzie może poczuć się jak w wielkim laboratorium. Albo, jak mówi, na poligonie. Tu bowiem różne trendy zza granicy przechodzą test bojowy. Jedne stają się niszami kulturowymi, inne z miejsca trafiają do głównego obiegu. On zaś obserwuje i skrzętnie to opisuje.
Oaza na Ząbkowskiej
Bartek zaznacza, że trend musi pasować do miejsca. Kiedy patrzy na Manchester, dobrze wie, jak mogła tam powstać rockowa zimna fala. Po Berlinie z kolei od razu czuje miasto muzyki przesyconej dubem, ale też techno i punkiem.
– Bo punk musi żyć w miejscu, które jest choć trochę nieładne – wyjaśnia.
Wie, że młodzież z irokezami przetaczała się przez Kraków. Ale zawsze była zaprzeczeniem tego, z czym ten gród jest kojarzony. Co innego otwarta Warszawa. – Punk to warszawska historia – twierdzi Chaciński.
Jest na to kilka mocnych dowodów: odrodzone Hybrydy w latach 80.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta