Rowerzyści na poziomie
Wyłaniają się nagle pomiędzy autami. Jadą szybko. Siedzą wygodnie, niemal leżą na krześle z odchylonym oparciem. Coraz bardziej widoczni także w polskich miastach
Entuzjastów poziomych rowerów, mimo ich wysokiej ceny, jest w Polsce coraz więcej. Średnio taki rower kosztuje ok. 10 tys. zł. Ale za to jest to najwygodniejszy i najszybszy rower świata. W ubiegłym roku osiągnięto na nim rekordową dla dwóch kółek napędzanych siłą ludzkich mięśni prędkość – 133 km/h.
Własna geometria
– Poziome modele mogę „szyć na miarę”, w cenach konkurencyjnych do tych produkcji holenderskiej. Nadal jednak będą to dla wielu rowery drogie – mówi Mariusz Łuczak, entuzjasta i konstruktor rowerów poziomych.
Łuczak ma we Wrocławiu z przyjacielem Jarosławem Bajem manufakturę. Składa „poziomy” dopasowane do wzrostu i wagi jeżdżącego. Mówi o sobie: mam 34 lata, jestem inżynierem. Buduję „poziomki” według własnej geometrii i to jest to!
Promuje kolarstwo poziome. – Są trzy niezaprzeczalne zalety, które dają przewagę tego roweru nad tradycyjnym – mówi. – Wygoda, bezpieczeństwo, aerodynamika.
Według Łuczaka i jego kolegów (określających siebie rowerzystami na poziomie) pozycja jadącego na takim rowerze daje pełną kontrolę wzrokową otoczenia, czyli umożliwia szybszą reakcję na różne sytuacje drogowe. Nogi, a dokładnie podeszwy butów, zawsze są przed głową, tworząc w razie niebezpieczeństwa naturalny zderzak. „Poziom” to mniejszy opór powietrza, stąd lepsza aerodynamika, czyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta