Kebabgate: takich hurtowni jest więcej
Policja gromadzi materiał w sprawie składu mięsa pod peronami dworca. A sanepid „poszukuje najemców” i nie potrafi wytłumaczyć się ze swojej opieszałości.
Po wybuchu tzw. kebabgate bary z jedzeniem na Dworcu Centralnym świeciły wczoraj pustkami. Dwa dni temu Jacek Prześluga z zarządu PKP ujawnił nam, że pod peronami składowano w fatalnych warunkach sanitarnych mięso niewiadomego pochodzenia.
Śniadzi pracownicy restauracji na Centralnym nie chcieli z nami o tym rozmawiać. W czasie 45-minutowej wizyty w barach w podziemiach Centralnego natknęliśmy się tylko na dwie klientki. Jadły kebaby w barze w galerii wschodniej. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta