Ekstraklasa: Legia – Żewłakow 0:2
Bezbarwna Legia przegrała z Bełchatowem po golach Marcina Żewłakowa. Lider Polonia gra w sobotę z Widzewem
Niedaleko stadionu Legii, po drugiej stronie Wisły, chodził do szkoły. W parku Skaryszewskim ponad 20 lat temu zaczynał treningi. W Warszawie jego ojciec jest nadal taksówkarzem. Marcin Żewłakow przyjechał w piątek do swojego rodzinnego miasta z drużyną z Bełchatowa i zepsuł miejscowym kibicom zabawę.
Skazywany na walkę o utrzymanie GKS, z nieznanym dotąd trenerem Maciejem Bartoszkiem, bez najlepszych piłkarzy, których hurtem sprowadziła do siebie latem Polonia Warszawa, wygrał już trzeci mecz. Oba gole na Łazienkowskiej strzelił Żewłakow, głową. Pierwszą w 11. minucie, drugą po półgodzinie. Przy obu piłkarze Legii nie potrafili wyjaśnić sobie, kto jest lewym obrońcą, a bramkarz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta