Walka o unijny budżet

autor zdjęcia: Darek Golik

źródło: Fotorzepa

Nie godzimy się na zmniejszenie puli pieniędzy dla Polski w nowym budżecie UE – deklaruje wiceminister rozwoju regionalnego w rozmowie z Arturem Osieckim

Rz: Rozpoczęliśmy już batalię o pieniądze, które otrzymamy w latach 2014 – 2020 z Brukseli w ramach polityki spójności?

Jarosław Pawłowski: Na lata 2007 – 2013 otrzymaliśmy ponad 67 mld euro, za które modernizujemy kraj. Teraz rozpoczyna się dyskusja o nowym budżecie. Jej otwarciem z naszej strony jest stanowisko rządu odnośnie do polityki spójności po 2013 r. Nie mówimy o kwotach, ale o tym, na co przeznaczyć pieniądze. Jeżeli przekonamy Komisję Europejską i inne kraje, że chcemy je wydawać na cele ze strategii Europa 2020, to wtedy polityka spójności wyjdzie ze swoistego getta. Dziś często jest postrzegana jako pomoc dla biednych, a wiadomo, że w czasach kryzysu takie wsparcie bywa redukowane. Chcemy, aby była ona uważana za instrument rozwoju, ofertę dla wszystkich regionów UE. Pokazujemy, że nie jest to polityka datków dla biednych, ale polityka rozwojowa.

Czy Polska dlatego otwiera dyskusję, że obecnie najwięcej czerpiemy z funduszy strukturalnych?

Nieformalne opinie na temat przyszłości polityki spójności padają ze strony Komisji i części krajów od co najmniej dwóch lat. Dyskutowano o niej, tworząc strategię Europa 2020, ale na jesieni czeka nas oficjalna debata organizowana przez Komisję Europejską, która opublikuje piąty raport o spójności w UE. Znajdą się w nim propozycje,...