Gorący beton, zimny prysznic
W I rundzie odpadł Łukasz Kubot. Wiktoria Azarenka przegrała z nowojorskim upałem
Kubot długo czekał na pierwszy mecz, ale wynik nie był wart tego czekania. Hiszpan Guillermo Garcia Lopez wygrał 6:3, 6:2, 7:6 (7-4).
Polak zagrał marnie. Niby miał rozsądny plan, który polegał na unikaniu długich wymian, atakowaniu, podjęciu ryzyka, lecz gdy serwis nie pomagał, a uderzeniom z głębi pola brakowało pewności, to żaden pomysł się nie sprawdzał. Dopiero w trzecim secie Garcia Lopez trochę się znużył próbami Kubota, ale nawet gdy przegrywał 3:5 i musiał odbierać podania polskiego tenisisty, zachował spokój. Obronił piłkę setową, by w tie-breaku dokończyć dzieła.
Taka porażka boli, bo nie daje żadnej satysfakcji popełnianie wielu błędów i szamotanie się z własną bezsilnością. Łukasz Kubot ma wytłumaczenie swej słabości: długo nie grał, leczył kontuzję kostki, stracił pewność odbić. Dziennikarzom podał znaną receptę na lepsze chwile: więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta