Nie chciał zapłacić, podpalił hotel
Strażacy musieli ewakuować 17 osób po tym, jak gość podpalił hotel Montemarco na ul. Dźwigowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do pożaru doszło wczoraj po północy. Z ustaleń policji wynika, że Piotr K. zameldował się w hotelu w poniedziałek. Wczoraj chciał się wymeldować, ale odmówił zapłacenia za pokój. Nie powiedział dlaczego, zażądał od recepcjonisty oddania swojego dowodu osobistego. Doszło do awantury. W pewnym momencie zagroził, że spali hotel. W końcu wybiegł z recepcji, otworzył swoją mazdę i wyjął z jej bagażnika kanister z benzyną. Oblał nią elewację budynku, drzwi i podpalił je. Po czym wsiadł do auta i odjechał.
Wezwani na miejsce strażacy gasili pożar przez ponad godzinę. Z budynku ewakuowano 16 gości hotelowych i pracownika recepcji.
Zaalarmowani policjanci zatrzymali podpalacza niedaleko hotelu, na ul. Dźwigowej. Mężczyzna znajdował się pod wpływem amfetaminy i metaamfetaminy.