Podwójny wiatr serwisowy
Karolina Woźniacka i Wiera Zwonariowa w półfinale. Roger Federer wciąż nie do zatrzymania
Scenariusz każdego z meczów miał ten sam punkt: walkę z wiatrem. Silne podmuchy w Nowym Jorku to żadna nowina, ale w środową noc (czasu polskiego) wyjątkowo uprzykrzały pracę tenisistkom i tenisistom.
Po kortach fruwały serwetki, plastikowe torby, ręczniki. Piłki wyrzucane do serwisów latały, gdzie chciały, gra się rwała, ale obowiązywało hasło: warunki są jednakowe dla wszystkich.
Nie wszyscy jednak tak samo radzili sobie z podwójnym lub nawet potrójnym wiatrem serwisowym. Karolina Woźniacka przegrała wprawdzie pierwszego gema przy własnym podaniu, lecz za chwilę opanowała wichurę na tyle, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta