Nie jesteśmy gorsi od reszty świata
Małgorzata Chechlińska i Grzegorz Krzanik, zarząd Grupy TRIP
Czy od czasu, kiedy w Polsce rozkwitł rynek kongresów i konferencji, nauczyliśmy się organizować takie imprezy na wysokim poziomie?
Małgorzata Chechlińska: Uważam, że niesłusznie istnieje przekonanie, że polski rynek odstaje od europejskiego, że jesteśmy gorsi, nie potrafimy organizować kongresów i wielkich wydarzeń kulturalnych, a także konferencji naukowych. Nasze obserwacje są zupełnie inne. Poziom naszych usług jest europejski, a często nawet go przewyższa. Polakom brakuje jednak odpowiednio dużej hali, w której mogłyby się odbywać kongresy na 10 – 15 tysięcy osób. Zupełnie niedaleko, w Wiedniu, taki obiekt istnieje. Po prostu zbudowano go ze specjalnych kontenerów i – proszę mi wierzyć – normalnie funkcjonuje, choć daleko mu do najwyższych standardów. Mają tam potężne sale konferencyjne, czyste toalety, a lunch podaje się bardzo skromnie. Okazuje się jednak, że to wystarczy. Wystawne przyjęcia towarzyszące imprezom organizuje się gdzieś w plenerze i taki system świetnie się sprawdza. W Polsce takiego miejsca nie ma i być może jest to główny powód, dla którego nie odbywają się u nas największe imprezy o europejskim czy nawet światowym znaczeniu. To znacząca bariera. Szkoda, ponieważ polski rynek pod względem organizacyjnym doskonale dałby sobie radę. Jesteśmy świetnie przygotowani do organizacji wielkich imprez, tylko nie ma gdzie ich robić....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta