Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Apetyt rosyjskiego wilka nie maleje

20 września 2010 | Publicystyka, Opinie | Krystyna Kurczab-Redlich
źródło: Fotorzepa
Ahmed Zakajew prowadzony w piątek przez policję do warszawskiej prokuratury
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Ahmed Zakajew prowadzony w piątek przez policję do warszawskiej prokuratury

- Organizacje czeczeńskie upierają się, że los Czeczenów w Polsce radykalnie się pogorszył po 1 września 2009 r., czyli po wizycie premiera Putina – pisze publicystka

Owca – jak komentatorzy przedstawiają Polskę – wcale nie wyszła ze sprawy Zakajewa cało. A co do sytości kremlowskiego wilka…

30 czerwca, a więc na dwa miesiące przed wrześniowym kongresem Czeczenów w Pułtusku, przedstawiciel Interpolu przy rosyjskim MSW wystosował do władz Wielkiej Brytanii kolejne żądanie wydania Ahmeda Zakajewa. Na konferencji prasowej podkreślił jednak, że „zagraniczni koledzy w Interpolu twierdzą, iż zatrzymać go nie można, bo posiada status uchodźcy politycznego”. Dla Interpolu to oczywiste: ważność listu gończego została zneutralizowana przez azyl polityczny potwierdzony przez londyński sąd. Jasne?

Dla Ambasady RP w Anglii i kompetentnych polskich instytucji całkowicie – spokojnie wydają więc Zakajewowi, przedstawicielowi nieuznawanej Czeczeńskiej Republiki Iczkeria, kolejne wizy, a ten spokojnie przyjeżdża do Polski i spokojnie ją opuszcza. Ostatnią wizę (umożliwiającą mu pojawienie się na kongresie) otrzymuje 10 września. A potem… odbiera anonimowe telefony (w kiepskim angielskim): ktoś go usilnie namawia, by z wyjazdu zrezygnował.

Ale granicę Polski przekracza bez problemów. Przedstawiciel MSZ oznajmił przecież, że „nie istnieją żadne podstawy prawne, by Ahmeda Zakajewa nie wpuszczać na terytorium Polski”.

Wpuścić, by łowić?

A więc najpierw wpuścić, a potem łowić? Dlatego że nowy ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Aleksander Aleksiejew...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8731

Spis treści
Zamów abonament