Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jeśli nie po władzę, to po co?

20 września 2010 | Kraj | Izabela Kacprzak Ewa Łosińska Agnieszka Niewińska
Marian Indelak z Komunistycznej Partii Polski podkreśla, że „nie trzymają z SLD”. – Bo odeszli od korzeni – tłumaczy
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa
Marian Indelak z Komunistycznej Partii Polski podkreśla, że „nie trzymają z SLD”. – Bo odeszli od korzeni – tłumaczy
Władysław Borowiec działa w reaktywowanym KPN
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Władysław Borowiec działa w reaktywowanym KPN

W Polsce jest 78 partii. Członkowie 74 prawie nie mają szans na władzę. Ale mają przekonania

Przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej Władysław Borowiec już wie, że w tych wyborach samorządowych jego partia nie wystartuje. – W samym Krakowie trzeba by wystawić kilkudziesięciu kandydatów – wyjaśnia. A tylu członków KPN ma w całym kraju.

Marianowi Indelakowi z Komunistycznej Partii Polski na władzy nie zależy. – Salony nie są dla mnie – deklaruje.

– Zdobycie władzy nam w najbliższym czasie nie grozi, ale działać mogą nie tylko wielkie ugrupowania – przekonuje Jan Szczepankiewicz, szef dwóch partii: Polskiego Porozumienia Przedsiębiorczości i Pracy oraz Europy Wolnych Ojczyzn – Partii Polskiej.

Z 78 partii zarejestrowanych w naszym kraju liczy się kilka. Przede wszystkim obecna w parlamencie „wielka czwórka” PO, PiS, SLD i PSL. Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, rozwiewa marzenia o wejściu do wielkiej polityki partii spoza tej grupy. – Nie ma żadnej możliwości, aby mogły w obecnej sytuacji zdobyć władzę – mówi „Rz”. – Chodzi o finansowanie z budżetu państwa, a zapewniły je sobie ugrupowania, które w parlamencie już są – wyjaśnia. 

Po co działać w partii, skoro nie ma się szans na uczestnictwo we władzy? – Ludzie, którzy w coś wierzą, nawet wbrew rzeczywistości próbują coś robić. Szkoda, że ten kapitał społeczny nie jest u nas wykorzystywany – uważa Jabłoński.

– Tylko część partii chce tak naprawdę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8731

Spis treści
Zamów abonament