Ojciec, towar bardzo deficytowy
Michał Borczuch, czytając Witkacego, odkrył wirusa niszczącego naszą cywilizację jak AIDS: to sieroctwo
Gdyby autor „Matki” był na premierze „Metafizyki dwugłowego cielęcia”, zmieniłby pewnie tytuł sztuki na „Ojciec”: jego brak jest bowiem centralną kwestią spektaklu.
Roli ojca duchowego podjął się Grzegorza Jarzyna, który wpuścił na scenę 30-latków. Dał im szansę, jaką sam otrzymał w 1997 r., gdy debiutował w Rozmaitościach „Bzikiem tropikalnym”.
„Bzik” był adaptacją m.in. „Metafizyki dwugłowego cielęcia”. Po latach możemy spojrzeć na świat z perspektywy pokolenia Borczucha (ur. 1979).
Spektakl lokuje się w nurcie, do którego należy „Solaris”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta