Równość po polsku
Przyjętemu przez rząd projektowi ustawy równościowej daleko do nowoczesnych rozwiązań antydyskryminacyjnych – uważa wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego
Rada Ministrów przyjęła 31 sierpnia długo oczekiwany projekt ustawy wdrażającej unijne standardy prze- ciwdziałania dyskryminacji. Czas był najwyższy, biorąc pod uwagę wiele wszczętych przez Komisję Europejską postępowań przeciwko Polsce za złamanie lub niepełne wdrożenie legislacji europejskiej do prawa krajowego w tym zakresie. Projekt budzi jednak wiele zastrzeżeń i kontrowersji. Wejście w życie ustawy w zaproponowanym kształcie będzie oznaczać, że Polska wywiązała się ze swoich unijnych zobowiązań jedynie w minimalistycznym wydaniu, traktując kwestie ustawowego przeciwdziałania dyskryminacji w sposób wybiórczy.
Projekt mało ambitny
Projekt ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, bo tak brzmi pełny tytuł dokumentu, realizuje większość przepisów dyrektyw unijnych. Wprowadza zakaz dyskryminacji z powodu płci, rasy, pochodzenia etnicznego, narodowości, religii, wyznania, światopoglądu, niepełnosprawności, wieku lub orientacji seksualnej, definiuje takie zjawiska, jak dyskryminacja bezpośrednia, pośrednia, molestowanie, molestowanie seksualne, wprowadzając jednocześnie tę ochronę na bardzo zróżnicowanym poziomie dla poszczególnych grup społecznych.
Przyznać należy rację Elżbiecie Radziszewskiej, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania odpowiedzialnej za opracowanie dokumentu, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta