Plastron numer 1
Tomasz Gollob mistrzem świata po zwycięstwie w Grand Prix Włoch
Skromny stadion w Terenzano nieopodal Udine mógł fetować nowego mistrza już po półfinałach. Gollob wygrał, jak chciał, pierwszy z tych wyścigów i czekał, co w drugim zrobi Jarosław Hampel. Wicelider klasyfikacji Jason Crump nie awansował do najlepszej ósemki turnieju i szybko przestał się liczyć w walce o złoto.
Wydawało się przez chwilę, że Hampel przyjechał drugi i emocje potrwają dłużej, ale fotokomórka udowodniła, że był trzeci. Skończyło się liczenie punktów, różnic między trójką kandydatów do medali. Uśmiech na twarzy Golloba powiedział wszystko: jest mistrzem, ma przewagę, która daje mu pierwszy w karierze tytuł przed ostatnim wyścigiem i przed wielkim finałem Grand Prix w Bydgoszczy.
Crump, obrońca tytułu, był jednym z pierwszych, którzy gratulowali zwycięzcy. Ładnie to zrobił – zdjął swój plastron z numerem 1, przekreślił własne nazwisko, szybko wpisał: Gollob, i wręczył Polakowi.
Potem był finał, który zamienił się w kolejny pokaz umiejętności dojrzałego mistrza....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta