Leasing filarem rozwoju firm
Mateusz Skubiszewski, dyrektor handlowy, członek zarządu ING Lease oraz Krystian Karnia, specjalista ds. analiz biznesowych, ING Lease
Umowy pisane ręcznie lub na maszynie do pisania, kolejki klientów przed siedzibami firm oferujących finansowanie i brak odpowiednich regulacji prawnych. Tak, dokładnie 20 lat temu, rozpoczynała swą działalność w Polsce branża leasingowa. Według danych Związku Polskiego Leasingu (ZPL) wartość środków oddanych w leasing w 1992 r. wynosiła około 85 mln dolarów. Wstępne szacunki na koniec 2010 r. mówią o 27 mld zł (co przy obowiązującym na koniec roku kursie daje 9,1 mld dol.). Tej olbrzymiej dynamice ilościowej towarzyszyły jeszcze większe zmiany jakościowe. Dzięki temu leasing przestał być traktowany jako młodszy brat kredytu i stał się jego równoprawnym partnerem, coraz rzadziej konkurującym, a częściej uzupełniającym i rozszerzającym ofertę instytucji finansowych. Leasing dzięki swej elastyczności i prostocie stał się produktem pierwszego wyboru przy finansowaniu pojazdów oraz standardowych maszyn i urządzeń.
Co więcej – oferuje korzyści podatkowe niedostępne dla innych form finansowania.
Jeszcze kilkanaście lat temu przedsiębiorcy brali w leasing telefony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta