Bez niby-promocji
Sąd Najwyższy w precedensowym wyroku uznał, że sądy mogą badać stosowane przez firmy tzw. programy lojalnościowe pod kątem ich zgodności z prawami konsumentów.
Do tej pory nie było to możliwe. Wiele firm to wykorzystywało i np. skracało okres promocji lub odmawiało wydania prezentów konsumentom. Teraz niezadowoleni klienci będą mogli zaskarżyć do sądu każdy program lojalnościowy, który narusza ich prawa.
– To dobry wyrok. Przystępując do programu, klient oczekuje określonych korzyści i firma powinna się z tego wywiązać – mówi Cezary Banasiński, były prezes UOKiK.